Wydarzenia

Wkrótce minie roczek istnienia portalu www.ŻywiecInfo.pl. Przez cały ten czas staraliśmy się m.in. przybliżać nietuzinkowe osoby, związane z naszym miastem, regionem itp. Jesteśmy przekonani, że udało nam się udowodnić, że Żywiecczyznę zamieszkują naprawdę wyjątkowi, zdolni ludzie z ogromnym potencjałem! Dziś wywiad, jakiego jeszcze nie było! Rozmawialiśmy z muzykami, fotografikami, sportowcami, ludźmi działającymi na polu kultury, nauki etc. Dziś natomiast wywiad z... Twórcą komiksów - Przemysławem Kołpakiem.

 

1.    Przemek to Ty? Opowiedz coś o głównym bohaterze Twoich komiksów.

Cześć! Przemek to miły chłopak i niepoprawny optymista. Mieszka w muchomorku, jest uzależniony od czekolady i lubi się bawić ze swoim najlepszym przyjacielem, łosiem Antonim.

2.    Jak zaczęła się Twoja przygoda z komiksami?

W młodości zaczytywałem się w komiksach z uniwersum Disney’a. Wtedy też miały miejsce pierwsze, niezgrabne próby stworzenia czegoś swojego. W czasach zeszytówek śledziłem losy superbohaterów, a później zacząłem sięgać po bardziej złożone komiksy. Sam rysunkiem zajmuję się stosunkowo od niedawna – może parę lat. Lubię stwarzać i opowiadać własne historie.

3.    Czy był ktoś, kto uczył Cię rysunku?

Jestem samoukiem, dużo eksperymentuję. Zanim moja twórczość przyjęła obecną formę przeszła wiele metamorfoz, próbowałem wzorować się na znanych rysownikach, ale w końcu postanowiłem wyrobić własną kreskę. Nie posiadałem zaawansowanego warsztatu rysunkowego, więc przyjąłem styl „kreskówkowy”, w którym nie trzeba tak bardzo zwracać uwagi na anatomię czy proporcje.

romantyczna czekolada

4.    W jaki sposób tworzysz Twoje komiksy?

Na początku rysowałem tradycyjnie – na papierze. Jakiś czas temu zostałem jednak wchłonięty do cyfrowego świata i  korzystam teraz z tabletu. Czasem dla zabawy dodaję do komiksu elementy fotografii – za przykład posłużyć może tutaj zestaw wypoczynkowy, który Przemek posiada w swoim mieszkanku, a który powstał dzięki sesji zdjęciowej orzecha włoskiego; innym razem w formie kosmicznego tła wykorzystałem zdjęcie oszronionej szyby.

5.    Przybliż naszym Czytelnikom przygody Przemka i spółki.

Pierwsze paski komiksowe były ze sobą niezwiązane – opierały się na żartach, czekoladzie i zabawach moich postaci. Gdy porządkowałem swoje uniwersum stworzyłem fikcyjne miejsce, Kwiatuszkowo, gdzie teraz mieszkają bohaterowie. Obecnie prowadzę bardziej rozbudowany wątek kosmicznego podróżnika. Przyleciał on do Kwiatuszkowa badać zwyczaje jego mieszkańców, lecz został porwany przez złego doktora Nikczemnika. Przemek wraz z właścicielką miejscowej cukierni, Weroniką, muszą go uratować.

6.    Skąd inspiracje, jak powstaje scenariusz?

Gdy potrzebuję inspiracji lecę w kosmos – mam nad łóżkiem mnóstwo świecących gwiazdek. Wyobraźnia jest tu bardzo pomocna. A na poważnie, inspiracje czerpię z otoczenia, natury, ludzi – głównie tych kreatywnych. Tak naprawdę wszystko może inspirować, trzeba tylko „umieć patrzyć”. Jestem również szczęśliwym posiadaczem osobistej muzy, bez niej dużo tych fajowych rzeczy nie powstałoby. Przy scenariuszu pomaga mi pluszowy łoś Antoni.

ksieżyc na sznurku

7.    A postacie? Mają pierwowzory w rzeczywistości czy są całkowicie fikcyjne?

Wszyscy mają, oczywiście, swoich rzeczywistych odpowiedników. Przemek i Weronika to ja i moja znajoma czarodziejka. Pozostali mieszkańcy Kwiatuszkowa to pluszowe zwierzaki z którymi mieszkam, historie natomiast są wytworem mojej wyobraźni.

8.    Do kogo kierujesz Twoje komiksy? Dorośli? Dzieci?

Głównie do dzieci, choć „dorosłe dzieci” również powinny znaleźć tutaj coś dla siebie, staram się być w tej kwestii uniwersalny. Nie podążam za przyjętymi trendami, wypełniam webkomiksową niszę, w której z trudem można znaleźć dzieło przedstawiające prostą, pocieszną historię – dużo webkomiksów bazuje dzisiaj na absurdzie, sprośnych żartach lub moralizatorstwie.

9.    Była kiedyś w Twojej twórczości chwila, że komiks Cię męczył? Myślałeś nad inną formą twórczości?

Rysowanie komiksu sprawia mi dużo frajdy, lecz jest czasochłonne. Nie mógłbym zajmować się tylko tym, dlatego tworzę dużo pojedynczych ilustracji. Staram się również dużo pisać; crème de la crème mojej wystawy stanowi dziennik z kosmicznej wyprawy. Czasem korzystam z aparatu, a poza tym zawsze chciałem nakręcić film.

10.    Czy komiks w Polsce to popularny gatunek? Czy jest zainteresowanie ze strony odbiorców?

Wydaje mi się, że na przestrzeni paru ostatnich lat komiks w Polsce się umocnił, nadal jednak nie jest medium popularnym – ceny nie zachęcają, a promocja jest słaba. Mowa tu oczywiście o wydaniach papierowych. Z webkomiksem jest w tej kwestii lepiej. Wciąż przybywa zarówno rysowników, jak i czytelników. Komiks u nas bardzo stara się nadrobić zaległości z lat 80-tych i 90-tych, kiedy to przeżywał swój złoty wiek na zachodzie, a w Polsce kojarzony był głównie z Kaczorem Donaldem, Asteriksem czy Tytusem.

klasycznie

11.    Czy brałeś udział w festiwalach komiksowych?

Jeszcze nie. Póki co dokładam swą cegiełkę do promocji komiksu we własnym otoczeniu, dlatego też postarałem się o wystawę, gdzie prócz moich komiksów można było poczytać wydawnictwa znanych i cenionych autorów. Zachęcam również ludzi do rysowania i rozwijania wyobraźni, wspieram tych kreatywnych, jestem duchowym filantropem.

12.    Czy jesteś na bieżąco z wydawanymi w Polsce komiksami?

Staram się być na bieżąco, co zresztą nie jest trudne – w Polsce nie wydaje się zbyt dużo. Mam wrażenie, że jest to podyktowane warunkami na rynku i niewielkim zainteresowaniem. Osobiście jednak wolę skupiać się na własnej twórczości.

13.    Planujesz wersję „papierową” czy wolisz pozostać przy wydaniu internetowym?

Jeśli stworzę coś wystarczająco „dużego” i dobrego postaram się o wersję papierową. Nie mam jednak żadnej presji z tym związanej, tworzę dla zabawy i ku uciesze czytelników.

14.    Jak zachęciłbyś Czytelników www.ŻywiecInfo.pl do sięgnięcia po Twoje komiksy?

Rysunkiem oczywiście:

Przemysław Kołpak komiksRozmawiała: Katarzyna Mołdysz

Zobacz komiksy Przemysława Kołpaka: pszenicka.ubf.pl

Kopiowanie materiałów zabronione.