Decyzja Kuratorium Oświaty w Katowicach, odrzucająca plany Starostwa Powiatowego w Żywcu, dotyczące likwidacji placówki, dała nadzieje dla "Hamry" w Węgierskiej Górce. Okazuje się, że batalia o szkołę nie do końca jest wygrana...
Wygrana batalia?
O walce uczniów, grona pedagogicznego i dyrekcji o utrzymanie Zespołu Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Węgierskiej Górce piszemy od samego początku jej trwania. Przypomnijmy jednak ostatnie wydarzenia, a szczególnie decyzję Kuratorium Oświaty w Katowicach, która pozornie uratowała placówkę. Śląski Kurator Oświaty częściowo przychylił się do planów Starostwa, a mianowicie likwidacji liceum, negatywnie zaopiniował jednak projekt likwidacji technikum i szkoły zawodowej. Ta decyzja ucieszyła dyrekcję, grono i całą społeczność szkolną. Niestety nie na długo, bowiem ostatnie decyzje organu prowadzącego szkołę - czyli Starostwa Powiatowego w Żywcu - wobec tej szkoły nie wróżą nic dobrego.
Jedna klasa
Starostwo Powiatowe w Żywcu wydało zgodę na utworzenie w szkole tylko jednej klasy technikum. Decyzja uzasadniona jest trudną sytuacją finansową Powiatu i niżem demograficznym. Mimo, że dyrekcja zwracała się do organu prowadzącego o zgodę na utworzenie dwóch klas, nie uzyskała jej. Obecnie w ZSZiO naukę pobiera 195 uczniów. Przeciętna liczba uczniów w jednej klasie technikum to około 30 osób. Przy dobrym naborze. Czy widmo likwidacji szkoły przyciągnie do I klasy wymaganą liczbę uczniów?
Wójt pomoże?
Wiele emocji budziły spięcia na linii Starosta Kalata - Wójt Tyrlik. Wójt deklarował chęć pomocy w utrzymaniu placówki, Starosta - delikatnie rzecz ujmując - nie bardzo wierzył w te obietnice. Co zatem z deklaracjami Wójta Tyrlika? Jak twierdzi włodarz gminy - by zrealizować deklaracje potrzebuje od Powiatu oficjalnego pisma, które dotychczas nie wpłynęło. Ponadto, by gmina Węgierska Górka mogła przejęć obowiązki Starostwa Powiatowego w Żywcu, w zakresie prowadzenia tej placówki, potrzebne jest stosownie porozumienie, które również zagwarantuje subwencje. Powyższe informacje pokazują jasno, że do porozumienia jest długa i trudna droga. Jej trudy najbardziej odczują jednak dzieci...
Metalpol - bez zmian
Słowa za to zamierza dotrzymać firma Metalpol, która również deklarowała pomoc przy utrzymaniu szkoły. Przedsiębiorca deklaruje fundowanie stypendiów dla dwóch uczniów, wyposażenie placówki w specjalistyczny sprzęt szkoleniowy i organizację praktyk.
Pamiętliwi wspomną zapewne o deklaracjach w sprawie miejsc pracy dla absolwentów, jednak takie obietnice w tym wypadku nie zostały ogłoszone.
Autor: Paweł Wnętrzak