Zespół Dżouk pochodzi z Węgierskiej Górki i założony został w 2010 roku. Od tamtego czasu pięciu muzyków z pasją komponowało, grało koncerty, by w tym roku nagrać pierwszą płytę promocyjną. Album zatytułowany „Joker” zarejestrowany został w studiu MAQ Records w Wojkowicach, za realizację oraz produkcję odpowiedzialni są Marek Wojnarowski i Lech Pukos. Na płycie znajduje się pięć utworów.
Już pierwszy, fizyczny kontakt z albumem oceniam na plus. Płyta mieści się w estetycznym digipaku z plastikowym mocowaniem na krążek. Z okładki spogląda na nas rysunek Jokera, autorstwa Kasi Pierga, projektem okładki zaś zajął się Jacek Bacia. W środku znajduje się również zdjęcie bohaterów dzisiejszej recenzji, autorstwa Michała Figury.
Pierwsze odpalenie płyty – już słychać, że materiał został zarejestrowany profesjonalnie. Utwór nr 1. – Paryż – bardzo mocny na otwarcie płyty. Rockowy numer z wpadającym w ucho gitarowym riffem. Na pierwszy plan jednak wchodzi wokal. Rafał Matuszewski niewątpliwie posiada świetny głos, który na płycie wypada bardzo dobrze. Wyraźny, selektywny, o dobrej dykcji i zróżnicowanej artykulacji – tak można w skrócie opisać warstwę wokalną. Utwór z mocnym „powerem”, dobrze otwiera album. Poprawnie swoją rolę spełnia sekcja rytmiczna: Filip Indyk – bass, Paweł Indyk – bębny. Kolejny utwór, tym razem spokojniejszy – Znak wolności – będzie niewątpliwym „killerem” podczas występów na żywo. Świetnie zaaranżowana gitara Grzegorza Pawlusa zaczyna melodyjny numer, o wyraźnych blues’owych korzeniach. Można tutaj doszukać się głównej inspiracji zespołu, czyli Dżemu. Wokal wzbudza niesamowicie pozytywne emocje, po chwili dochodzą klimatyczne klawisze, rodem z lat 70, obsługiwane przez Kacpra Wróbla. Dopamina – kolejny numer na płycie, to blues-rockowa mieszanka energii. Aranże są bardzo żywe, a wokalista nie pozwala słuchaczowi się nudzić. Słychać zróżnicowaną artykulację, wyrażającą niesamowitą ekspresję. Utwór nr 4., czyli Zasnął czas, jest w całkowicie innej konwencji – z początku wydaje się, że muzycy czerpali z punk-rocka, z elementami blues’a. Mamy tutaj punkowy rytm i tempo, trochę nawiązujący do tego gatunku sposób śpiewania, reszta to blues’owy feeling. Ostatni utwór na płycie to: Karty rozdane. Wpadający w ucho utwór, kojarzący mi się z twórczością Stone Temple Pilots. Do wcześniej opisanego instrumentarium trafia harmonijka ustna, na której gra Grzegorz. Podkreśla ona muzyczne źródła, do których odwołuje się zespół.
Albumu słucha się bardzo przyjemnie, myślę, że może spodobać się każdemu, ze względu na wszechstronność nagranego na nim materiału. Trochę rock’a, trochę blues’a, nawet punk, sprawiają, że słuchacz się nie nudzi. Na wyróżnienie zasługuje wokalista, od którego emanuje szczerość w tym co robi. Posiada on świetny głos, co słychać na dobrze zrealizowanym materiale. Płytę można zakupić poprzez stronę internetową zespołu: www.dzouk.pl – jej cena to 10 zł. Polecam, warto posłuchać, a także wybrać się na koncert.
Dżouk "Joker"
Jak zapowiedzieliśmy na Facebooku - czeka na Was niespodzianka! Mamy dla Was do wygrania album "Joker"! Wystarczy odpowiedzieć na pytanie:
Jaką funkcję pełni w talii kart Joker?
Na wasze odpowiedzi czekamy do jutra (31 sierpień) do godziny 17.
Autor: Mariusz Waligóra
Kopiowanie materiałów zabronione.