Czy w nachodzącym sezonie zimowym w Żywcu zostanie uruchomiona ślizgawka?
Starsi mieszkańcy naszego miasta zapewne pamiętają np. lodowisko koło MCK, z którego korzystać mogli miłośnicy łyżwiarstwa, jednak od kilku lat próżno szukać choćby niewielkiej ślizgawki w Żywcu. Fakt ten może dziwić, gdyż w odległym zaledwie o 20 km Bielsku, mieszkańcy będą mogli korzystać w nadchodzącym sezonie z dwóch ślizgawek. Problem nie jest nowy, już w roku 2008 żywiecki magistrat obiecywał pochylenie się nad tą sprawą. Przypomnijmy artykuł z 7.02.2008 r:
„Jak zapewnia Tomasz Terteka, rzecznik prasowy żywieckiego Urzędu Miejskiego, jest nadzieja na powstanie lodowiska w Żywcu.
– Nie mamy w planach budowy obiektu, w którym byłoby zlokalizowane sztuczne lodowisko. Natomiast myślimy, aby na okres zimowy montować tak zwane sezonowe lodowisko. Byłoby ono zlokalizowane na boisku sportowym koło Osiedla Parkowego. Budowa takiego lodowiska polega na rozłożeniu niecki płyty lodowej i zamontowania aparatury chłodniczej. Koszty zakupu tej formy lodowiska kształtują się w kwocie około 700 tysięcy złotych – mówi Tomasz Terteka. – Może będzie ogłoszony jakiś konkurs na infrastrukturę sportową, wtedy złożymy stosowny wniosek – dodaje”*.
Niestety ta inwestycja nie została zrealizowana. Postanowiliśmy zwrócić się z pytaniem o powstanie lodowiska do żywieckiego MOSiR. Niestety, w odpowiedzi jaką uzyskaliśmy, poinformowano nas, że Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Żywcu w nadchodzącym sezonie zimowym nie planuje utworzenia lodowiska dla łyżwiarzy.
Ślizgawka w Żywcu na pewno byłaby świetną atrakcją dla dzieci i młodzieży. Większość miłośników łyżwiarstwa z naszego miasta korzysta ze ślizgawek w Bielsku a nawet Cieszynie. Niestety młodzież, która nie ma środków by korzystać ze ślizgawek w większych miastach wybiera "nielegalną" i niebezpieczną formę i korzysta np z "naturalnych" lodowisk w parku.
*super-nowa.pl/art.php?i=7691&co=1 (data dostępu: 12.11.2013)