Dziś wyszło słońce, a człowiek o wiele lepiej się czuje, być może to dlatego, że dziś oprócz astronomicznej wiosny jest obchodzony Międzynarodowy Dzień Szczęścia!
Święto to zostało uchwalone przez Zgromadzenie Ogólne ONZ dnia 28 czerwca 2012 roku. Zgodnie z uchwałą ONZ "Dążenie do szczęścia jest podstawowym celem człowieka". Himalajskie królestwo Bhutanu już od 1972 stosuje wskaźnik szczęścia narodowego, który uznany został za lepszą metodę oceny jakości życia mieszkańców.
Każdy ma własną definicję szczęścia i co najważniejsze każda jest prawidłowa. Arystoteles opisywał, że szczęście to działanie zgodne z naturą, czyli wychodzi z tego, że np. dla ptaka szczęściem jest móc latać. Ów filozof podkreślał również, że aby być szczęśliwym trzeba pierwsze zaspokoić własne potrzeby podstawowe, a przede wszystkim nie być głodnym. Znacie przysłowie, że głodny człowiek to zły człowiek? Chyba jest w tym trochę prawdy. Epikur natomiast uważał, że szczęściem jest doznawanie jak największej przyjemności czerpanej z życia. Inne zdanie na ten temat miał Zenon z Kition - przedstawiciel filozofii stoickiej. Drogą do szczęścia według niego jest stosowanie się do pewnych zasad czyli moralna dyscyplina wewnętrzna. Według chrześcijan szczęściem jest kontakt z Bogiem.
A Wam która definicja przypada do gustu? Albo macie własny przepis na szczęście?
Autor: Asassin
Kopiowanie materiałów zabronione
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Szcz%C4%99%C5%9Bcie, http://yolly.flog.pl/wpis/4296658/boza-krowka-na-szczescie