Witaj bardzo serdecznie. Zapraszam Cię dzisiaj do drugiej przydatnej wskazówki o tym, jak umilić sobie życie. Będzie ich siedem. Niektórzy mówią, że ta liczba jest szczęśliwa. Niech więc te siedem historii Ci służy. Pamiętam, jak kiedyś z pasją i zaangażowaniem czytałem tabloidy i kolorowe gazetki w poszukiwaniu informacji o swoich idolach, autorytetach, swoich guru. To były miłe, fajne momenty, to wyczekiwanie na kolejną nowinkę. A co słychać teraz u X? A co teraz robi Y? Jakie to cudowne, kiedy interesujemy się życiem innych? Dzisiaj dzieje się podobnie. Ale na większą skalę. Bo do całej akcji włączył się internet, więc machina działa jeszcze mocniej.
Przyjrzyjmy się pokrótce drugiej stronie medalu, niedostępnej dla zwykłego szaraczka. Bo akcja ma zawsze dwa bieguny: są aktorzy, a także widzowie. Jak wygląda życie tego, który jest na pierwszych stronach gazet? Generalizując oczywiście. Nawet sobie nie wyobrażasz. Stoi za nim ogromna machina żołnierzy, którzy produkują takie informacje dla widzów. Sam aktor również w tym uczestniczy. Stara się robić wszystko, co najlepsze, byle tylko sprostać oczekiwaniom swoich fanów. Zagląda również – szczególnie teraz – na portale internetowe i czyta komentarze na swój temat i sprawdza, czy się podoba innym, czy nie. I zachodzi w głowę jeśli pozna niepochlebną opinię o sobie.
Popatrz teraz na siebie. Chciałbyś dowiedzieć się skąd się to bierze? No to już rozjaśniamy ten temat. Przychodzisz na świat w określonym miejscu i czasie. Byłeś, jesteś w określonej rodzinie. Byłeś, bądź jesteś jeszcze wychowywany do życia wśród ludzi. Masz swoje naturalne potrzeby jako człowiek, których pragną wszyscy ludzie, bo jesteśmy organizmami stadnymi. W samotności da się tylko na pustelni. Pragniemy także pochwały i docenienia samych siebie jako ludzi. Akceptację dostajemy od pierwszych spotkanych przez nas przedstawicieli gatunku ludzkiego. Kogo? Od mamy i taty. Jeśli więc Twoi rodzice cieszą się, że jesteś. Jeśli Cię kochają bez względu na to, jak wyglądasz, jakie masz wady. Jeśli czujesz od nich to ciepło, to wyśmienicie. Ale, kiedy tego nie dostajesz, to bądź pewien...będziesz tego szukać wśród ludzi.
Będziesz szukać komplementów, dobrych opinii o sobie w świecie, poza domem. Będziesz gonić za miłością, komplementami. Zapragniesz zostać celebrytą lokalnym, bądź krajowym, byle tylko ktoś Ci powiedział, że jesteś piękny, cudowny, wartościowy, że jesteś OK. Będziesz gonić za kobietami, mężczyznami, odmienną płcią w poszukiwaniu uczucia, które nie dostałeś od rodziców. Za miłością, której nigdy nie miałeś. I będziesz tak gonić w kółko, odbijać się od ściany, którą sam sobie zbudujesz, byle tylko sprawdzać, co sobie inni o Tobie pomyślą. A co, jeśli pomyślą...źle? Czy Twój świat się zawali? Jak długo można dawać wodzić się za nos innym i spełniając oczekiwania innych ludzi? To nie Twoja sprawa.
Jeśli więc masz dzikie marzenia, zacznij je spełniać. Jeśli chcesz w zimie jeździć na rowerze, zrób to. A jeśli innym to się nie spodoba? To nie Twoja sprawa. Jeśli chcesz zorganizować coś dobrego, znajdą się tacy, którym się to nie spodoba. Ale co z nimi? To nie Twoja sprawa. Rób swoje. Osiągnąłeś jakiś mały, bądź większy sukces w tym, co robisz i słyszysz jakieś głosy o sobie? Nie słuchaj ich, to nie Twoja sprawa. Te plotki rozsiewają tacy, którym nic nie wyszło. I na koniec jeszcze jedno zdanie. „Co inni o Tobie pomyślą” to choroba narodowa w tym kraju. Przenosi się drogą zakaźną. Ale jest do wyleczenia. Jeśli każdy człowiek, samemu zacznie się z niej leczyć, to jego życie będzie lepsze. Przestań więc przejmować się i nasłuchiwać tego, co inni myślą o Tobie. Zobaczysz jak zacznie się wszystko cudownie zmieniać. Wszystkiego dobrego i zapraszam do trzeciej wskazówki.
Autor: Sławomir Brak
Kopiowanie materiałów zabronione