Wydarzenia

Witaj bardzo serdecznie. W lipcowy, piękny wieczór, w momencie powstawania tego tekstu jest wiele dobrych i przyjemnych myśli...którymi chcemy się z czytelnikami podzielić. To dobre wiadomości. Bo przecież tak to już jest, że kiedy lato za oknem, to jakoś większość ludzi jest weselszych....

 To również wina biologii. W zimie, kiedy brakuje słońca, wpadamy często w tzw. depresyjne stany. Za mało światła naturalnego. Ale nie o pogodzie dziś. Przyroda znów stała się naszym przyjacielem podczas pisania tego tekstu. Niektórzy z czytających mają zapewne własne ogródki, o które siłą rzeczy muszą dbać. Aby coś urosło, trzeba tego pilnować. To nasze dzieło. Kiedy wychowujemy młode pokolenie, to również wyzwanie dla „ogrodnika”. Bo czyż nie każdy z nas jest „ogrodnikiem” swojego poletka?

kwiat

 Zastanówmy się nad tym przez chwilę. Masz swoje cele, marzenia. Jeśli jesteś dorosły, być może ktoś Ci je zredukował. Zdarza się. Bardzo często. W drodze do swoich celów spotykasz różnych ludzi. Nazywasz ich znajomymi, koleżankami, przyjaciółmi. Etykietki potrafią się zmieniać. Ty je zmieniasz. Spotykasz ludzi, którzy nie dodają Ci sił na drodze do Twoich celów. Część z nich...jest Twoimi przyjaciółmi. Przynajmniej taką dostali od Ciebie naklejkę. Pamiętasz, jak kiedyś wiatr wiał Ci w oczy? Taki właśnie przyjaciel, jest Twoim wiatrem w oczy. Czy zdajesz sobie z tego sprawę? Czy już zacząłeś odkrywać z którego kierunku wieje halny w Twoje oczy?

 Wyobraź sobie ponownie ogród. Jesteś kwitnącym kwiatem, który wymaga ochrony, wody i mnóstwa słońca. Nie pozwól, abyś zwiądł. Broń się przed takimi osobami, po prostu odwróć się od nich raz na zawsze. Czy masz jakikolwiek obowiązek utrzymywania z takimi osobami kontaktu? Czy jest na to jakaś ustawa? Jakie masz korzyści z tego, że ktoś torpeduje Twoje marzenia i zabiera Ci wodę do życia?

kwiat

 Czy w pracy, jaką wykonujesz, panuje atmosfera energii, wsparcia i współpracy? Jeśli nie, już wiesz, że wiatr wieje Ci w oczy. Coś trzeba z tym zrobić. Jeśli po ciężkim dniu pracy nie dostajesz w domu wsparcia, wiatr wieje Ci w oczy. Usychasz i więdniesz. Najgorszy wiatr, jaki możesz w życiu spotkać jest wtedy, kiedy w pojeździe do Twojego sukcesu jedzie osoba bez żadnego wkładu w to, co robisz. Co chwilę niweczy Twoje wysiłki, nie dostajesz od niej inspiracji, wsparcia, motywacji w najcięższych chwilach. To wielkie wyzwanie dla Ciebie i związku, w którym jesteś. Zatrzymaj się i zadaj sam sobie pytanie: z kim jesteś w relacji i czy ta relacja dodaje Ci skrzydeł. Jeśli nie, zmień kierunek podróży i wyprowadź pasażera raz na zawsze. Dla własnego dobra. Abyś podróżował z własnym wiatrem. A właściwi ludzie się pojawią, trzeba tylko na nich poczekać.

Autor: Sławomir Brak

Kopiowanie materiałów zabronione