Wydarzenia

Otrzymujemy od Czytelnikczek i Czytelników coraz więcej sygnałów o zagrożeniach spododowanych włamaniami i osobach fotografujących domy. Tylko dziś otrzymaliśmy wiadomości o próbie kradzieży laptopa i podejrzanym fotografie.

Sytuacja opisana poniżej wydarzyła się w Radziechowach:

 

Dziś, około godziny 19tej na ulicy sportowej doszło do usiłowania kradzieży! Chłopak i dziewczyna około 30 lat usiłowali ukraść laptop warty 6 tysięcy złotych pod pretekstem zakupu. Przyjechali złotym/pomarańczowym Fiatem Punto (kolor ze względu na porę ciężko było określić). Twierdzili, że zapłacą przelewem, jednak kiedy brat nie wyraził zgody, to po prostu zabrali laptopa i zaczęli uciekać. Gdyby nie refleks mojego brata, jego żony i ich syna, to zostaliby okradzeni. Kiedy brat próbował zatrzymać samochód - bili go i przypalali zapalniczką. Laptop wyrzucili ostatecznie podczas jazdy i szarpania, ale sprawa oczywiście została zgłoszona na policję. Tablice rozpoczynały sie od SBI.

 

Jak z kolei informuje jeden z Czytelników:



Coś w temacie 'modnego' ostatnio tematu "fotografów":
Dziś ok.godz.13:00 w Pewli Małej (ul Pod Grapą) nieznany mężczyzna fotografował smartfonem domy (policja poinformowana). Na pytanie dlaczego fotografuje domy odpowiedział (cytuję dosłownie):"Bo jo lubia ładne domy.."(po słownictwie można wywnioskować że przybył z prawdziwego Śląska)"..ale moga pokasować ty zdjynica jak pan chce". Jednak nic nie skasował, ani nie zaczekał na dalszą część rozm.tylko szybszym niż wcześniej krokiem odszedł (oglądając się za siebie co chwilę) drogą w kierunku stacji PKP/szkoły podst.w Pewli Małej.