Wydarzenia

19 maja 2012 roku o godzinie 11.00 odbędzie się obok przejścia granicznego w Korbielowie XVI Redyk.  Słowo redyk wywodzi się z języka rumuńskiego i oznacza gromadny wypęd owiec w połowie maja na górskie pastwiska oraz powrót pod koniec września, dokonywany przez juhasów pod przewodnictwem bacy.

Tradycja wypasu owiec sięga XIX wieku i terenów Podhala. Teren ten był dobrym miejscem na pastwiska, ponieważ leżał poza wsią. Owce wypasano na polach bądź halach, gdzie miała również miejsce gospodarka szałaśnicza. W związku z czym grupa gospodarzy wynajmowała bacę, któremu powierzano wypas owiec. Gospodarze z bacą zwierali ustną umowę, zawsze na wiosnę. Zapłatą dla baców za wykonywaną pracę była odpowiednia ilość sera, w późniejszych czasach przeliczana na oscypki. Baca do pomocy wybierał sobie juhasów. Zazwyczaj na 50 owiec przypadał jeden juhas, jeśli był dorosły za swoją pracę otrzymywał 1 oscypek, natomiast młody pasterz 1/2 oscypka. Baca nagradzał juhasów również dodatkowym ubraniem.

Baca musiał zadbać o szałas na polu bądź hali oraz o to by miał potrzebne sprzęty do prowadzenia gospodarki mlecznej. Zgodnie z przekonaniem naczynia używane do wyrobów sera musiały być drewniane.

Wyposażenie szałasu składało się z:



  • gieletów - wyrabianych ze smreka naczyń klepkowych o pojemności ok. 30 l, służących do dojenia owiec, do których zlewano mleko z udoju

  • pucier - naczynie podobne do gieletów, ale znacznie pojemniejsze

  • oboniek - coś w rodzaju płaskich beczułek różnej wielkości służących do transportu mleka z hal

  • rejtoki, putnie - naczynia służące do noszenia wody o różnych wielkościach i kształtach

Na szałasie wyrabiano ser poddawany naturalnemu procesowi fermentacji z mleka słodkiego z użyciem tradycyjnej podpuszczki. Wyrabiało się bundz, oscypki, bryndzę oraz masło owcze.


 


Źródło informacji: http://zsth.edu.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=137&Itemid=176