Wydarzenia

Rok 2014 był dla mnie niezwykle ciekawy. Zamknął się w inspirującej historii, gdzie odbijałem się czasami od swoich koszmarów, ale w dobrą stronę mocy. Można powiedzieć, że nie wiadomo jaka jest ulica, dopóki się nie potkniesz. Jak szybko wstaniesz, o tyle będziesz miał ciekawe wnioski. Skąd brać zaufanie, spokój i odwagę do tego, aby się podnieść?

Intuicja podpowiada, że nie można tego zaplanować. Własne doświadczenie podpowiada, że szybkość decyzji podparta dobrą emocją pozwala szybciej zrobić to, co trzeba. Taki system działania jest dobry nie tylko w przypadku kłopotów. On nie zawodzi równie wtedy, kiedy na naszej drodze mają pojawić się przyjemne wydarzenia. Kwestia tylko tego, czy chcesz mieć to już, czy za chwilę?

Ja wolałem, aby to było pewne właśnie już i teraz. Kiedy dostałem telefon na jesień 2013 roku z pytaniem, czy jadę w styczniu do Włoch odparłem: ile mam czasu do namysłu? Riposta równie ciekawa i inspirująca. Usłyszałem coś w stylu: „do północy”. Odparłem więc, że jadę, z przyjemnością. I ten styczeń 2014 otworzył ciekawy rok pełen nowej wiedzy o świecie.

W styczniu nie do końca jeszcze wiedziałem, że poznam tylu niesamowitych ludzi z różnych stron świata. Zresztą – już tam, jedna z rozmów z rodowitym mieszkańcem półwyspu apenińskiego w czasie ponad trzech kwadransów była dla mnie naprawdę świetnym przeżyciem. To po prostu się działo.

miśW grudniu jedna z moich znajomych wylądowała w szpitalu. Co wtedy robić? Przyjść w odwiedziny. Ale nie z pustymi rękoma. W grudniu, jeszcze wcześniej w jednym z popularnych sklepów z czarnymi plamkami zobaczyłem pluszowego miśka. Cóż, już wiedziałem gdzie mam wrócić. Kilka dni wcześniej przed wizytą wylądowałem w jednym z hipermarketów.

Musiałem kupić jeden konkretny produkt. W drodze do sklepu przechodziłem obok innego, z zabawkami. A tam stał duży miś, w przecenie, patrzył na mnie i krzyczał: „weź mnie i zanieś do niej”. Nie protestując chwyciłem drania, zabrałem do kasy a tam już zamknięto mu usta wrzucając do mojej reklamówki. Bohaterka tego wywodu była zadowolona z mojego prezentu. Ja także. Tak mówiła intuicja.

To nieprawda, że kobieta ją ma. Obiegowe powiedzenie rozumiane górnolotnie obdziera ze skóry facetów z ciekawych doświadczeń. Każdy człowiek ma do niej dostęp. A niewątpliwie można się tej umiejętności od kobiet uczyć. To jest druga część prawdy. Wszyscy to potrafią, tylko jeszcze o tym nie wiedzą. Zaufaj więc czasami sobie, przestań zbyt mocno ufać tylko i wyłącznie logice. Jest potrzebna, ale może zaprowadzić niekiedy na pustkowie. Wszystkiego najlepszego na cały 2015 rok.

Autor: Sławomir Brak