Wydarzenia

Dziś - 21 lutego 2014 - znów ktoś zadzwonił do żywieckiego sądu z informacją o podłożonej bombie.

W Żywcu "bombowe żarty" zaczynają być haniebnym standardem. Zaledwie dwa tygodnie wcześniej ewakuowano ponad 21 tysięcy osób ze 119 placówek szkolnych na terenie całej Żywiecczyzny, gdyż ktoś mailowo poinformował o podłożonym ładunku wybuchowym. O tym zdarzeniu i kosztach jakie niesie taki nierozsądny dowcip pisaliśmy TU. Niestety sprawcy do dziś nie ujęto.

Alarm bombowy w żywieckim sądzie ogłoszono kolejny raz. Przypomnijmy, że w czerwcu i lipcu 2013 roku do ewakuacji tej placówki doszło trzykrotnie! Sprawcy nie ujęto, gdyż dzwonił z budki telefonicznej... Za "bombowe żarty" płacą podatnicy, a są to kwoty niemałe, bo każda taka akcja kosztuje co najmniej kilka tysięcy złotych. Co jednak najgorsze, ludzie zaczynają traktować te alarmy z dystansem a nawet kpiną, co będzie w sytuacji kiedy kolejny alarm okaże się prawdziwy?

bomba żywiec sąd

Oprac.: PW