Historia
Orkiestra Dęta w Radziechowach posiada wieloletnią piękną historię. Pisane źródła historyczne wskazują rok 1926 jako rok jej powstania.
Wiadomo jednak, że muzycy wchodzący w jej skład grali już wcześniej, o czym świadczą będące wówczas ich własnością instrumenty dęte. Władysław Pieronek pisze w „Kronice Radziechów (do 1966r.)”: „Rok 1926. (…) Zorganizowano Zespół Orkiestry Dętej, którego prowadzeniem zajął się pan Jan Czech, emeryt kolejowy. W adwencie wystąpił chór w kościele.” W roku 1927 według kronik Władysława Pieronka: „Sporządzono regulamin dla orkiestry, który podpisało 16 członków tego zespołu. Zakupiono dla orkiestry 2 skrzydłówki (przypis autorki: rodzaj instrumentu dętego podobnego do trąbki) za 156 zł.” Natomiast w 1928r. „Zorganizowano „Dożynki”, w których z udziałem członków Ogniska i orkiestry brali udział liczni letnicy i miejscowa ludność. Dożynki zakończono miłą zabawą ludową.” W 1936r. z okazji 10-lecia powstania muzycy orkiestry doczekali się własnych strojów oraz wzbogacili bazę instrumentów: „W dniu 26 stycznia urządzono zabawę dla orkiestry. W dniu 26 stycznia urządzono „Gazdowskie Podgardle” jak w roku poprzednim. Dochody przeznaczono na stroje regionalne dla Orkiestry, co zostało zrealizowane i zakupiono orkiestrze letnie lniane spodnie, koszule lniane regionalne i kapelusze oraz reprezentacyjne sukienne spodnie, gunie wyszywane, pasy skórzane wybijane i kapelusze, z funduszy Ogniska i subwencji gminy zbiorowej Zabłocie i powiatu. Prezes Ogniska zakupił ubiór regionalny za własne pieniądze.” Orkiestra dęta, podobnie jak w obecnych czasach, stała się dumą i wizytówką Radziechów. Potwierdzenie znajdujemy w „Kronice Radziechów (do 1966r.)”: „W dniu 2 sierpnia (1936r.) odbyła się uroczystość 10-lecia Ogniska Związku Podhalan w Radziechowach. W sobotę 1 sierpnia wieczorem zapalono ognie (wici) na Prasywce i Bąkowej Grapie przy dźwiękach muzyki. Wybudowano bramy tryumfalne z napisem „Witojcie do nos”. (…) Odznaką Zjazdu jest „pług na kamieniu” wydrążony w drzewie. W wyczerpującym programie Zjazdu na pierwszym planie jest pobudka orkiestry podhalańskiej, przywitanie gości, uroczyste nabożeństwo z kazaniem okolicznościowym, sprawozdanie Prezesa z 10-letniej działalności, wpisy do księgi pamiątkowej, wspólny obiad , w czasie którego popisy orkiestry i dzieci, zwiedzanie miejsc godnych uwagi, odegranie sztuki pt. „Trzeba mieć głowę na karku”, na zakończenie zabawa ludowa. W zjeździe wzięli udział : Pan Feliks Gwiżdż-senator, pan Jan Hyla- poseł, pan Michał Gnoiński- wojewoda krakowski; pan dr Zygmunt Dollinger – starosta żywiecki; pan Jan Tyc – inspektor Ministerstwa Poczt i Telegrafów, Honorowy Prezes Ogniska Związku Podhalan.” W tym miejscu pozwolę sobie dodać, że pan Jan Tyc, z urodzenia radziechowianin, wiele dobrego w latach międzywojennych dla swojej rodzinnej miejscowości uczynił. Wspominałam o nim przy okazji artykułu o powstaniu przystanku kolejowego Radziechowy-Wieprz. Przytoczony fragment opisu obchodów 10-lecia Ogniska Związku Podhalan pokazuje, jak ważne osobistości odwiedziły wówczas Radziechowy, które stawały się coraz popularniejsze w kraju jako miejscowość uzdrowiskowo- wypoczynkowa..
Potem nastały wyjątkowo ciężkie dla Radziechów czasy II wojny światowej. Bezpowrotnie przepadł przedwojenny dorobek orkiestry. Po powrocie z wysiedlenia w 1945 r. Władysław Pieronek próbował zbadać losy oddanych na przechowanie różnym osobom strojów i instrumentów. Mimo starań, majątku orkiestry nie udało się jednak odzyskać po wojennej zawierusze. Powojenna rzeczywistość nie sprzyjała też dobrej organizacji orkiestry. Pan Stanisław Koźbiał puzonista, chyba najstarszy członek orkiestry, opowiedział o początkach swojej muzycznej drogi. W czasach jego dzieciństwa nie było szkoły muzycznej. Jako 9-letni chłopiec uczęszczał na naukę gry do Domu Harcerza w Żywcu. Przez wiele lat po wojnie prężnie działała orkiestra dęta przy Zakładach Papierniczych „Solali” w Żywcu (w latach 70-tych i 80-tych prowadzona przez Karola Piątka). Jej skład stanowili w przeważającej części radziechowianie. Po jej rozwiązaniu muzycy zorganizowali się przy OSP w Radziechowach pod kierownictwem najpierw Dariusza Jurasza, potem Krzysztofa Tlałki a następnie Andrzeja Króla. Wśród osób zasłużonych w historii orkiestry przewijają się takie nazwiska, jak Stanisław Kasoń, wspomniany już wcześniej Stanisław Koźbiał, bracia Stanisław i Józef Mika, Andrzej Salamon, Jan Wolny z synami, Bogdan Michalski, Zdzisław Piecuch. Proszę wybaczyć, że pewnie wiele osób nie zostało tutaj wymienionych, ale od czasów przedwojennych nie prowadzono żadnej dokumentacji funkcjonowania orkiestry. Tyle nazwisk zdobyłam dzięki rozmowom z mieszkańcami. Natomiast głównym założeniem tej publikacji jest ukazanie ciągłości działań podejmowanych przez aktywnych radziechowian po uzyskaniu przez Polskę niepodległości. Od marca 2022r. orkiestra w Radziechowach po krótkiej przerwie została reaktywowana. Obecnie nie działa już pod patronatem OSP, ale jest zarejestrowanym odrębnym stowarzyszeniem. Stowarzyszenie Orkiestra Dęta „Sonoro” w Radziechowach uświetnia swoimi występami ważne uroczystości gminne oraz reprezentuje Radziechowy w przeglądach o zasięgu powiatowym. Obecnym, blisko 25-osobowym składem, kieruje kapelmistrz Rafał Tlałka, który udzielił mi cennych informacji na temat aktualnej działalności orkiestry.
Życzę wszystkim członkom orkiestry satysfakcji, sukcesów i radości płynącej z grania. Kontynuujcie pomyślnie piękną blisko 100-letnią tradycję Orkiestry Dętej w Radziechowach. Na zakończenie zacytuję jednego z moich rozmówców, pana Andrzeja Piątka (syna Karola): „Dobrze, że są wśród nas ludzie pełni pasji”.
 
Autor i zdjęcie: Małgorzata Kasperek- dyrektor
Przedszkola im. Władysława Pieronka w Radziechowach
Więcej ciekawostek znajdziecie na stronie Radziechowskie Historie.