W Żywcu miało miejsce heroiczne wydarzenie, które pokazało, jak ważna jest współpraca i szybka reakcja w sytuacjach kryzysowych.
W piątek 20 grudnia, o godzinie 10:23, strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Żywcu zostali wezwani do dramatycznej interwencji na ul. Wesołej, gdzie 80-letnia kobieta doznała nagłego zatrzymania krążenia. Dzięki błyskawicznej reakcji zarówno strażaków, jak i jej wnuka, życie kobiety zostało uratowane.
W chwili, gdy doszło do krytycznej sytuacji, wnuk 80-latki niezwłocznie podjął próbę reanimacji, zdając sobie sprawę z wagi każdego momentu. Jego wiedza i determinacja w obliczu zagrożenia okazały się kluczowe. Dzięki jego natychmiastowym działaniom kobieta miała szansę na przeżycie.
Na miejsce zdarzenia dotarli strażacy, którzy kontynuowali resuscytację krążeniowo-oddechową. Użyli także automatycznego defibrylatora zewnętrznego (AED), który jest nieocenionym narzędziem w takich sytuacjach, mogącym przywrócić prawidłowy rytm serca w przypadku migotania komór. Profesjonalizm i determinacja strażaków, połączone z wcześniejszą interwencją wnuka, przyniosły oczekiwane efekty, a kobieta odzyskała funkcje życiowe.
Po kilku minutach na miejsce przybył Zespół Ratownictwa Medycznego, który przejął opiekę nad pacjentką i przetransportował ją do szpitala w celu dalszego leczenia. Dzięki wspólnej pracy strażaków oraz odwagi i wiedzy wnuka, życie 80-letniej kobiety zostało uratowane.
To wydarzenie jest doskonałym przykładem na to, jak kluczowa jest nie tylko profesjonalna pomoc służb ratunkowych, ale także odwaga i szybka reakcja osób postronnych. W obliczu kryzysu, współpraca i determinacja mogą zdziałać cuda. Dzięki tej niesamowitej akcji, Żywiec może być dumny ze swoich ratowników oraz mieszkańców, którzy potrafią działać z zimną krwią w obliczu zagrożenia.