Biznes

Sporo emocji wśród mieszkańców Żywiecczyzny budzi powstająca ściażka rowerowa przy brzegu rzek Koszarawy, Soły i Jeziora Żywieckiego. Dlaczego jej szerokość jest taka, a nie inna? Zapytaliśmy o to w Urzędzie Miejskim w Żywcu.

 Jak poinfrmował nas burmistrz Antoni Szlagor - "Od samego początku realizacji inwestycji, podkreślałem że jest to ścieżka przyrodniczo-dydaktyczna, pokazująca bioróżnorodność terenu. Ze ścieżki tej mogą korzystać zarówno piesi, jak i rowerzyści oraz rolkarze. Przebiega ona przez różne tereny, a zatem też podlega różnego rodzaju obostrzeniom. Przykładowo - Wody Polskie zezwoliły na poprowadzenie ścieżki przez swój teren pod warunkiem ułożenia na odcinku wałów kostki brukowej, która gwarantuje łatwiejszą (niż w przypadku nawierzchni asfaltowych) realizację potencjalnych inwestycji ze strony Wód Polskich. Część ścieżki przebiega przez tereny leśne, a tam przepisy nie pozwalają na to, by szerokość traktu przekraczała dwa metry. Trasa ta jest przygotowana wedle możliwości w terenie. Zachęcam wszystkich do tego, by poczekać do końca inwestycji, zobaczyć jak ona będzie funkcjonowała w codziennym użytkowaniu. Przykładem niech będzie Wiślana Trasa Rowerowa - jedna z najpiękniejszych tras rowerowych w Polsce, wiodąca wzdłuż brzegów Wisły, od granicy Małopolski z województwem śląskim, aż po granicę z województwem świętokrzyskim, na zdecydowanej większości trasy ma właśnie około dwóch metrów szerokości. Nie spotkałem się z zarzutem ze strony jej użytkowników, by było tam za wąsko". 
Jaka będzie ścieżka przy brzegach Koszarawy, Soły i Jeziora Żywieckiego? Przekonamy się już w październiku!