Kultura

Grupa z diecezji Bielsko-Żywieckiej wylądowała już w Panamie. Zapraszamy do przeczytania relacji.

Wylądowaliśmy na lotnisku Tocumen w Panama City. Lot z Warszawy do Panamy trwał ponad dwanaście godzin, jednakże był czystą przyjemnością, za co uznanie dla polskiego przewoźnika. Lecieliśmy nad Niemcami, Francją, następnie nad Oceanem Atlantyckim, minęliśmy Dominikanę, Haiti i wkrótce ukazał się cel naszej podróży. W stolicy Repubiki Panamy rozpoczęliśmy od kolędowania, dlatego wybrzmiało gromkie: "Do szopy, hej pasterze!" Około 7 nad ranem (różnica z czasem w Polsce, to minus sześć godzin), temperatura dochodzi do plus 30 stopni, co oznacza, że przez najbliższe kilkanaście dni nie będziemy odśnieżać ani ogrzewać chałup. Zostaliśmy przejęci przez naszych opiekunów z diecezji Chitré. Z nimi to nasza grupa "Veintidós", co po hiszpańsku oznacza dwadzieścia dwa, pod przewodem wytrawnego ŚDMowicza, dla którego to dziesiąte spotkanie młodych całego świata, ks. Andrzeja Wołpiuka, rusza do miejsca, które będzie naszym domem w najbliższym czasie. Wyjeżdżając z lotniska utknęliśmy w korku, którego nie powstydziłyby się największe metropolie. Na szczęście nigdzie się nie spieszymy. Możemy przyjrzeć się codziennemu życiu Panamczyków, dla których jest to przecież kolejny dzień roboczy. Dzieci i młodzież w tym czasie mają wakacje, trwające od Bożego Narodzenia do Środy Popielcowej. Panama jest krajem przeważnie katolickim, natomiast największy procent ludności stanowią Metysi. W stolicy ukazały się nam wieżowce, jak również dzielnice zwane fawelami. W trakcie budowy jest nowa linia metra. Wkrótce do miasta przybędzie Papież Franciszek i setki tysięcy młodych ludzi z całego świata. Globalizacja wdarła się do Panama City, za to wygląda na to, że opierają jej się wioski i miasta, które mijamy na trasie, gdzie czas wydaje się płynąć w innym tempie. W radio lecą hiszpańskojęzyczne, panamskie przeboje, trzeba przyznać prosto się przyswajają. Przejeżdżamy obok tutejszych domostw i hacjend, ogólnie dominuje parterowa zabudowa. Wokól nas palmy, które są stałym elementem krajobrazu, w odległości można dostrzec pasma górskie Kordylierów. Słońce świeci, kilometry mijają, a my zmierzamy do naszej destynacji, czyli Parafii Matki Bożej Różańcowej. W naszej grupie znajdują się jeszcze dwaj Księża: ks. Łukasz Listwan z Wilkowic i Sebastian Otworowski z Bystrej, a także przedstawiciele diecezji z Bystrej Krakowskiej, Bielska-Białej, Czechowic-Dziedzic, Górek Wielkich, Hażlacha, Kisielowa, Milówki, Rajczy, Szczyrku i Witkowic. Zawierzamy cały czas ŚDM w Panamie, który odbywa się pod hasłem: "Oto ja, Służebnica Pańska , niech mi się stanie według Twego słowa"(Łk 1,38), Świętemu Józefowi, Matce Bożej i Panu Jezusowi...

Autor: Piotr Motyka, Milówka Młodych, Beskidzkie Towarzystwo Oświatowe, Panama 2019 RP.