Publikujemy oświadczenie Poseł na Sejm RP Małgorzaty Pępek w sprawie tragicznej sytuacji żywieckiego Szpitala w odpowiedzi na list skierowany przez pracowników Szpitala.
18 września br. pracownicy Szpitala Żywiec przekazali Poseł na Sejm RP Małgorzacie Pępek list otwarty związany z wypowiedzią Posłanki na sesji Rady Powiatu w Żywcu w dn. 16 września 2024 r.
Treść listu poniżej:
LIST OTWARTY WS. WYSTĄPIENIA PODCZAS SESJI RADY POWIATU
Szanowna Pani Posłanko,
W nawiązaniu do Pani wypowiedzi z nadzwyczajnej sesji Rady Powiatu w Żywcu z dnia 16 września 2024 r. jako pracownicy Szpitala Żywiec wyrażamy głęboki smutek i zaniepokojenie Pani słowami. Jest nam niezmiernie przykro z powodu przesłania, jakie niosło Pani wystąpienie. Swoimi słowami działa Pani na szkodę nie tylko szpitala, ale przede wszystkim naszego regionu i pacjentów Żywiecczyzny. Oczekiwaliśmy od Pani wsparcia, pomocy, a przede wszystkim rzetelności i obiektywnego spojrzenia na sytuację.
Biorąc pod uwagę wcześniejsze Pani wizyty w naszym szpitalu oraz składane obietnice pomocy, zupełnie nie na to liczyliśmy. Była Pani u nas wiele razy i rozmawiała Pani z nami, obiecując wsparcie, a ostatnie Pani wystąpienie zaprzeczyło wszystkim Pani słowom. Jako personel medyczny i niemedyczny każdego dnia bardzo ciężko pracujemy, aby szpital mógł funkcjonować i leczyć pacjentów. Dlatego też zawarte w Pani wypowiedzi nieprawdziwe informacje oraz insynuacje dotyczące zarówno Dyrekcji, jak i wszystkich pracowników, niezmiernie nas zabolały. Sprzeciwiamy się zarzutowi złego zarządzania naszą placówką i wspieramy decyzje Dyrekcji, mające na celu poprawę dostępności do leczenia mieszkańców powiatu żywieckiego oraz podniesienie jakości świadczeń, o czym dobitnie świadczy liczba leczonych w Szpitalu Żywiec pacjentów.
Jeżeli chce uzyskać Pani rzetelne informacje dotyczące m.in. liczby zatrudnionych pracowników administracji, zakresu działalności oddziałów i poradni, naszych kontaktów z Narodowym Funduszem Zdrowia oraz pozostałych pytań, które zadała Pani podczas sesji, to zapraszamy na spotkanie z nami – pracownikami szpitala. Mamy nadzieję, że wspólnie będziemy działać na rzecz, a nie na szkodę pacjentów z Żywiecczyzny, gdyż my i nasze rodziny również ze świadczeń tego szpitala korzystamy.
Publikujemy także oświadczenie Poseł na Sejm RP Małgorzaty Pępek:
Otrzymałam list podpisany przez 225 pracowników żywieckiej lecznicy, którym zależy, aby szpital w Żywcu funkcjonował normalnie. To zrozumiałe, mnie jak najbardziej też zależy. Dlatego podjęłam starania o to, żeby wpłynąć na sytuację, w jakiej się znalazł, z długiem wynoszącym 39 mln zł. Skierowałam do Ministerstwa Zdrowia dwie interpelacje.Od śląskiego oddziału NFZ otrzymałam informacje, które były podstawą mojego wystąpienia na sesji nadzwyczajnej rady powiatu 16 września. To nie są insynuacje, jak zarzucono mi w przywołanym wyżej liście, tylko fakty. I tylko racjonalne działania mogą uratować szpital, a nie zbieranie podpisów, manifestacje i plakaty i buntowanie mieszkańców. Będę nadal wspierać wszystkie inicjatywy, aby żywiecki szpital wyszedł na prostą. Proszę jednak o współpracę, a nie o oskarżenia ze strony opozycyjnej flanki politycznej. Sprawę musimy załatwić wspólnie, bez obrzucania się oskarżeniami.Szanowni Państwo, zacznę od tego, że każdy z nas chciałby skutecznie korzystać z opieki zdrowotnej, bez stania w kolejkach czy jeżdżenia od miasta do miasta w poszukiwaniu najlepszej opieki. Od tego są placówki opieki zdrowotnej w naszej okolicy i tzw. mapy potrzeb zdrowotnych, które wskazują, co w danym regionie należy mocniej finansować. Jeśli są niedomogi, wynikają z decyzji poprzednich rządów, czy to z prawej, czy lewej strony. Od wielu lat walczy się w Polsce z niedofinansowaniem ochrony zdrowia.
Może wyjaśnię, że tak póki co zorganizowany jest system opieki zdrowotnej w Polsce, że prawie wszystkie świadczenia, czyli leczenie w przychodniach, poradniach specjalistycznych i szpitalach finansowane jest z naszych składek przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Tylko niewielką część pieniędzy NFZ otrzymuje bezpośrednio z części budżetu państwa, który jest w dyspozycji Ministerstwa Zdrowia. Dodam, że w przyszłym roku ta kwota będzie rekordowa, łącznie wydamy na leczenie Polaków z ich składek i budżetu ponad 220 miliardów złotych. Dlaczego więc szpital w Żywcu generuje straty? Przekażę Państwu jedynie czyste liczby i model, jaki obrano w żywieckim szpitalu. Sami Państwo oceńcie efektywność zarządzania.Otóż NFZ gwarantuje szpitalom pieniądze w formie ryczałtu. Jeśli szpital wykonuje świadczenia limitowane ponad limity zapisane w kontrakcie z NFZ, nie ma jasnej gwarancji zapłaty za te tzw. nadwykonania. Planując pracę placówki warto to mieć na uwadze.Wychodząc naprzeciw potrzebom zdrowotnym powiatu Śląski OW NFZ, zgodnie z mapą potrzeb zdrowotnych, zakontraktował w Szpitalu: kardiologię wraz z kompleksową opieką po zawale mięśnia sercowego, chemioterapię i programy lekowe, Program Badań Przesiewowych Raka Jelita Grubego oraz hemodializoterapię z zapewnieniem 24-godzinnego dyżuru.
Dodatkowo, co ważne, szpital może otrzymać pieniądze za tzw. świadczenia nielimitowane – co jest każdorazowo uwarunkowana możliwościami finansowymi Śląskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ oraz przyjętymi jednakowymi zasadami postępowania wobec wszystkich świadczeniodawców. Ale to pieniądze pewne, mogą być jednakże wypłacane z opóźnieniem. Dług szpitala nie powstał jednak na bazie tych opóźnień.Od roku 2021 do chwili obecnej z roku na rok ryczałt żywieckiego szpitala - czyli na zakontraktowane limity świadczeń zgodnie z umową z NFZ - wzrasta. W poszczególnych latach wynosił:
- 2020 r. 36 781 897 zł
- 2021 r. 32 823 743 zł (spadek jest wynikiem pandemii)
- 2022 r. 42 441 208 zł
- 2023 r. 59 282 781 zł
- 2024 r. 69 948 540 zł
Kontrakt w Żywcu kształtowany jest w oparciu o fakt, że zależy Narodowemu Funduszowi Zdrowia na utrzymaniu powiatowego charakteru Szpitala, tak aby zabezpieczał ponad 150 tyś. populację powiatu wraz z sezonowym napływem pacjentów związanych z turystycznym charakterem regionu raz zgodnie z mapą potrzeb zdrowotnych.
Alarmując śląski Oddział NFZ w sprawie patowej sytuacji żywieckiego szpitala dowiedziałam się, że analizy tylko za okres styczeń-lipiec 2024 r. wskazują, że szpital zrealizował świadczenia ponad limit określony w umowach na kwotę 33 572 356 zł, z czego tylko 6 241 339 zł to nadwykonania za świadczenia nielimitowane (jak pisałam wcześniej, za które NFZ jest obowiązany zapłacić).
Okazuje się, że Szpital w dużej mierze realizuje świadczenia limitowane i w ramach tej puli posiada aż ponad 80 procent wszystkich nadwykonań (a świadczenia te są wypłacane w ramach możliwości budżetu Śląskiego NFZ i nie ma 100% gwarancji ich wypłaty, inaczej niż w przypadku świadczeń nielimitowanych). Tymczasem np. placówka nadal wykonuje świadczenia limitowane na oddziale kardiologii, na którym nadwykonania na dzień dzisiejszy opiewają na ponad 20 mln zł.Dla przykładu wszyscy chyba rodzice z powiatu żywieckiego wiedzą, że szpital nie wykonuje żadnych nadwykonań w zakresie pediatrii, a są to świadczenia nielimitowane z gwarancją finansowania, na które obserwuje się bardzo duże zapotrzebowanie w powiecie żywieckim.
Ponadto Szpital w Żywcu po przejęciu ZOZ w Żywcu w 2020 roku nie kontynuował opieki POZ w Ślemieniu, a w 2021 roku zrezygnował ze świadczeń udzielanych w ramach POZ w Łękawicy. Oczywiście wiąże się to ze spadkiem liczby deklaracji pacjentów i spadkiem przychodów z tego tytułu.
Ustaliłam też, że szpital w Żywcu miał szansę przystąpić do konkursu, (neurologia i hospotalizacja - leczenie udarów mózgu) ale nie złożył oferty. Tymczasem świadczenia w zakresie leczenia udaru mózgu są świadczeniami nielimitowanymi za realizację których OW Funduszu zobowiązany jest zapłacić.
Co więcej, szpital mimo braku zgody konsultanta wojewódzkiego, a co za tym idzie kontraktu z NFZ, utworzył we wrześniu 2023 r. oddział kardiochirurgiczny i w ramach składanych wniosków liczy na zwrot kosztów hospitalizacji. Śląski OW NFZ od czasu rejestracji ww. komórki otrzymuje do rozpatrzenia coraz większą liczbę wniosków. Dotychczas wszystkie wnioski nie znalazły uzasadnienia do ich finansowania, a przecież Szpital poniósł koszty w związku z ich realizacją: w tym roku na ponad 3 mln 700 tyś. zł.
Dodam, że szpital po przerwie w działaniu Chemioterapii między majem a lipcem nie otrzymał zgody NFZ na dalszy przestój oddziału, jednak okazuje się, że nie kontynuuje tych świadczeń. Może stracić kontrakt, a to też świadczenia nielimitowane.Wszyscy mamy świadomość, że spółka wobec tak poważnego zadłużenia i groźby redukcji personelu złożyła wniosek o zatrzymanie oddziałów interny (przerwa funkcjonowania interny z pododdziałem nefrologii automatycznie oznacza przerwę w funkcjonowaniu Stacji Dializ) i chirurgii kluczowych z punktu widzenia potrzeb społeczności powiatu żywieckiego, które mają zabezpieczone finansowanie w ramach ryczałtu. Jak wyjaśnia Szpital w Żywcu od marca br. z pracy zrezygnowało 21 lekarzy.
Tymczasem Śląski NFZ 11 września przeprowadził analizę potencjału wykonawczego w powyższych oddziałach szpitalnych. I co się okazuje? Analiza wykazała nieznaczne zmniejszenie liczby lekarzy i pielęgniarek, ale ... nie na poziomie wskazanym w pismach ze strony podmiotu.
M.in. z tych powodów Śląski Oddział NFZ nie wyraził zgody na czasowe zaprzestanie działalności w Oddziale Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej I, Oddziale Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej II, Oddziale Chorób Wewnętrznych z pododdziałem nefrologii oraz Stacji Dializ w zakresie wszystkich świadczeń opieki zdrowotnej udzielanych w tych komórkach organizacyjnych, w okresie od 07.10.2024r. do 07.01.2025r.
Może najwyższy czas, by zweryfikować sposoby wykorzystania publicznych pieniędzy przez spółkę, ułożyć plan działania szpitala tak, by nie dochodziło do narastania długu, a pacjenci korzystali z takich sług, jakich oczekują.
Z pełnym zaangażowaniem będę starać się o naprawienie finansów żywieckiego szpitala.