Wydarzenia

15 lipca 1410 roku – pamiętny dla Polaków. To wtedy stoczyliśmy zwycięską bitwę z Krzyżakami i ich sprzymierzeńcami. A czy dziś pamiętamy o tym ważnym wydarzeniu? Oczywiście, że tak. Mimo upływu ponad 600-set lat na polach Grunwaldu rok w rok słychać szczęk oręża, odgłos wystrzałów, nawoływania do ataku a na koniec głośny okrzyk zwycięstwa rycerstwa polskiego i sił sprzymierzonych. I jak co roku nie mogło zabraknąć w ich szeregach rycerzy z bractwa rycerskiego Chorągwi Żywieckiej Zamku Żywieckiego. Stawili się oni licznie, co nie byłoby jednak możliwe bez pomocnej dłoni Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych oraz przychylności Starosty Żywieckiego Andrzeja Zielińskiego. Wyjazd na inscenizację Bitwy pod Grunwaldem został zorganizowany przez Żywieckie Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych „Chorągiew Piotra Komorowskiego”, przy którym działa bractwo a sfinansowany został przy wsparciu środków pozyskanych od Starostwa Powiatowego oraz członków Stowarzyszenia.

Chorągiew Żywiecka już 5 lipca w godzinach wieczornych wyjechała w kierunku Grunwaldu aby na polach grunwaldzkich, w miejscowości Stębark nie tylko wziąć udział w inscenizacji Bitwy ale również spędzić 10 dni biorąc czynny udział w rozlicznych turniejach. I tu również nasi rycerze sprawili, że nazwy Chorągiew Żywiecka oraz Żywiec zostały zapamiętane przez uczestników turniejów oraz zgromadzoną widownię. W turnieju miecza długiego udział wziął Tomasz Kuliński z bilansem 1 wygrana, 2 przegrane, w turnieju miecza i tarczy brał udział również Tomasz Kuliński, tym razem z wynikiem 3 wygrane, 2 przegrane, w konkurencji Samoczwart, czyli pojedynkach dwuosobowych drużyn udział wziął Mateusz Rzeszowski. W turnieju drużyn rycerskich Melle 21 vs 21 udział wzięli Tomasz Kuliński, Dariusz Rzeszowski i Mateusz Rzeszowski. Do inscenizacji Bitwy pod Grunwaldem Chorągiew Żywiecka wystawiła liczny oddział, w skład którego wchodzili Tomasz Kuliński, Dariusz Rzeszowski, Mateusz Rzeszowski , Szymon Pach oraz Szymon Cebrat. Dzięki dużemu szczęściu ale również umiejętnościom nasi zbrojni uniknęli większych obrażeń i cali oraz zdrowi wyruszyli w drogę powrotną do Żywca. A że historii stało się zadość powrócili w chwale zwycięzców, w nocy z 14 na 15 lipca.

Żywieckiemu Stowarzyszeniu Rekonstrukcji Historycznych „Chorągiew Piotra Komorowskiego” oraz Staroście Żywieckiemu Andrzejowi Zielińskiemu za udzielone wsparcie, a także naszym dzielnym rycerzom po trzykroć CHWAŁA, CHWAŁA, CHWAŁA!

Źródło:   Chorągiew Żywiecka Zamku Żywieckiego


DSC03938_n[1]

 


n[1]


DSC04163_n[1]