Zanim rozpoczną się święta Bożego Narodzenia większość z nas wysyła bliskim osobom i znajomym świąteczne życzenia. Przybierają one obecnie różną formę – od tradycyjnej pocztówki poprzez MMS, SMS po mail.Stosunek ludzi do życzeń wysyłanych drogą elektroniczną jest różny. Część będzie zadowolona, bo ktoś pamiętał i życzenia wysłał. Niestety – często są to życzenia wysyłane masowo, według listy kontaktów. Wskazują, że nadawca niezbyt się wysilił i rzec by można – spełnił swój świąteczny „obowiązek”, zwłaszcza gdy jest to wymyślny wierszyk, zapożyczony z zasobów Internetu. Rzecz jasna, można to uznać za alternatywę dla utartych i oklepanych sformułowań, którym również brak szczerości.
Zapewne wielu z Was ma za sobą andrzejkowe imprezy, a część dopiero je planuje w nadchodzącym tygodniu. Dziś ten dzień kojarzy się z dobrą zabawą i spotkaniem ze znajomymi, a jak wyglądał kiedyś? Warto zapoznać się z historią tego święta i jego tradycyjnym elementem – wróżbami. Andrzejki odprawiane są w nocy z 29 na 30 listopada w wigilię świętego Andrzeja. W literaturze pierwszy zapis o tym święcie pióra Marcina Bielskiego pochodzi z roku 1557.
2 października 2012 zmarła w Żywcu Maria Krystyna Habsburg. Zgodnie z ostatnią wolą zmarłej zostanie ona pochowana w rodzinnym grobowcu, który znajduje się w żywieckiej konkatedrze. Krypta Rodziny Habsburgów znajduje się w kaplicy bocznej w Kościele Najświętszej Marii Panny w Żywcu pod posadzką. Kaplica ta została zaprojektowana i wybudowana w stylu neorenesansowym przez Franciszka Mączyńskiego w 1929 roku.
Czy wiecie, że na terenie naszego miasta od schyłku XIX w. działało Stowarzyszenie CK Weteranów Wojskowych w Żywcu?
Środa kojarzy się w Żywcu z dniem targowym. Prawa handlowe Żywiec otrzymał w roku 1518. Przywilej targowy czy inaczej prawo targowe było jasno sprecyzowanym pozwoleniem dotyczącym handlu w miejscach do tego wyznaczonych w formie targów i jarmarków. Przywilej ten określał liczbę dni targowych oraz wyznaczał miejsca, w których handel można było prowadzić. Źródła przywilejów targowych w Polsce wynikały  z przyjętego prawa magdeburskiego w części dotyczącej zakładania miast i wsi, podobnie jest w przypadku Żywca.
Babia Góra (1725 m.n.p.m.) jest najwyższym szczytem nie tylko Beskidu Żywieckiego, ale i całych polskich Karpat (za wyjątkiem Tatr). Dzieje babiogórskiej turystyki to wspaniały rozdział górskiej eksploracji, opisany w wielu opracowaniach i monografiach. Wielkie postacie takie jak dr Hugo Zapałowicz (założyciel oddziału babiogórskiego PTT, twórca pierwszego polskiego schroniska na markowych Szczawinach), Władysław Szkolnik (mieszkaniec Zawoji, pierwszy przewodnik babiogórski), Władysław Midowicz (gospodarz schroniska i znakarz szlaków na Babiej Górze m.in. słynnej Perci Akademików) trwale wpisały się w dzieje Królowej Beskidów. Także żywieccy działacze brali czynny udział w poznawaniu tego pięknego masywu. Siedziba oddziału babiogórskiego PTT od 1910 roku została związana z Żywcem i tutaj właśnie zapadały najważniejsze decyzje co do rozwoju turystyki w tej części Beskidów.Nie bez przyczyny przypominam dzisiaj Babią Górę, gdyż w tym roku przypada 230-ta rocznica pierwszego polskiego wyjścia na jej szczyt zwany Diablakiem. Dokonał tego ksiądz Jowinus Fryderyk Alojzy Bystrzycki herbu Bończa (1737-1821), nadworny astronom króla Stanisława Augusta Poniatowskiego w 1782 roku, człowiek gruntownie wykształcony w zakonie jezuitów, gdzie ukończył matematykę i astronomię. Na Diablak dotarł od strony Orawy i dokonywał tam pomiarów na zlecenie króla. Obserwował m.in. przez lunetę Kraków oraz klasztor na Świętym Krzyżu, a wyprawę podsumował w krótkim opisie, który ukazał się drukiem w Gazecie Warszawskiej (26.10.1813 r.). Na pamiątkę tego pierwszego polskiego udokumentowanego wejścia na szczyt, fragment Babiej Góry nosi nazwę Siodła Bończy (1715 m.n.p.m.). Rozciąga się pomiędzy jej kulminacją, czyli Diablakiem a tzw. Diablą Kuchnią, czyli pobliskim kamienistym wzniesieniem na szlaku opadającym w stronę Sokolicy.Klub Turystyki Wysokogórskiej przy PTTK w Bielsku-Białej postanowił upamiętnić ten fakt i w dniu 15.08.2012 r. wybrał się na Babią Górę. Trasa wiodła Percią Akademików i na szczycie zameldowała się męska trójka: Jan Nogaś, Krzysztof Długosz i Robert Słonka. Pogoda okazał się łaskawa i można było podziwiać ten sam widok, który olśnił 230 lat temu astronoma Jowina Bończę.
Czy wiecie że na terenie Żywca w latach 1919, 1922-1924 w jednym z zakładów emitowane były bony?
 Wieża konkatedry pw. Najświętszej Marii Panny w Żywcu, króluje nad Żywcem i jest charakterystycznym elementem krajobrazu. Wielu z Was zapewne chciałoby zobaczyć przepiękny widok, który roztacza się ze szczytu wieży. Dlatego wraz z ekipą Photo-Pixel i naszym czytelnikiem Piotrkiem wspięliśmy się na szczyt wieży by przygotować dla Was nie tylko wyjątkowe zdjęcia, ale także przybliżyć Wam historię tego obiektu. Poniżej możecie zobaczyć widoki z arkad na szczycie, mechanizm zegara znajdujący się we wnętrzu wieży i schody prowadzące na szczyt.
W dzisiejszym materiale przedstawiamy Wam kolejną część fotografii Żywca sprzed lat. Zobaczcie jak wyglądały zniszczenia wojenne w naszym mieście zaraz po II wojnie światowej. Na pewno wielu z Was rozpozna zniszczoną starówkę, Rudzę lub Sporysz... Staraliśmy się wybrać zdjęcia, które pokazują charakterystyczne i rozpoznawalne miejsca w Żywcu, ale znajdą się i takie, na których identyfikacja danego miejsca może być trudna. Fotografie pochodzą ze zbiorów Mirosława Augustyńskiego z Muzeum Czynu Zbrojnego w Żywcu. Zapraszamy do obejrzenia zdjęć!
 W ubiegłym tygodniu przedstawiliśmy Wam pierwszą część „przedruku” artykułu dotyczącego budowy kościoła św. Floriana w Żywcu-Zabłociu. Dziś część druga. Podobnie jak w zeszłotygodniowym artykule, również w tym zachowaliśmy oryginalną pisownię, wielkość czcionki itd. Jedyną ingerencją, mamy nadzieję, że dobrą i według nas potrzebną są archiwalne zdjęcia z budowy kościoła. Wkrótce kolejne archiwalne zdjęcia i historia tej świątyni. Zachęcamy również do dyskusji i refleksji – jak Zabłocie zmieniło się przez ponad siedemdziesiąt lat…
26 października 1992 roku wieczorem, spokojną i cichą miejscowość, obudził przeraźliwy ryk strażackiej syreny. Lotem błyskawicy rozeszła się hiobowa wieść, że w ogniu stanął kościół pw. św. Michała Archanioła. W ciągu dwóch godzin spłonęło ponad sześćset lat historii. Strażacy, ale również mieszkańcy, władze gminy i oczywiście miejscowi księża próbowali ratować, co się da. Niestety udało się niewiele.
Mieszkańcom Żywca budynek Zakładów Papierniczych „Solali” w Żywcu–Zabłociu kojarzy się głównie z produkcją papieru, bibułek serwetkowych bądź dekoracyjnych oraz innych wyrobów papierniczych.  Przedstawmy pokrótce najważniejsze informacje dotyczące tego miejsca. Papiernia „Solali”, która powstała w roku 1838 roku,  w okresie międzywojennym kierowana była przez Żyda Ignacego Seroga i znana była wówczas na całą Europę. Fabryka miała również swoją halę sportową o nazwie DIESEL. Każdy mieszkaniec Zabłocia wiedział gdzie jest „Diesiel”. A dlaczego akurat taka nazwa hali?