W opracowaniach historycznych lub artykułach popularno-naukowych niejednokrotnie można spotkać się z pojęciem, dosyć mało zrozumiałym z dzisiejszego punktu widzenia i według obecnego znaczenia pewnych terminów, takim jak Państwo Żywieckie. Czym było, skąd się wzięło, jakie były jego ramy i punkty na osi czasu?
Położona u podnóża najwyższych gór Beskidu Żywieckiego: Pilska, Babiej Góry, Romanki i Rysianki, Stara Karczma w Jeleśni to miejsce ze wszech miar wyjątkowe. Ze względu na swoją bogatą historię, unikalną architekturę, położenie i serwowaną w niej kuchnię regionalną, jest miejscem godnym polecenia każdemu, kto znalazł się w tej części Beskidów.
Początki Starego Zamku sięgają XV wieku. Początkowo była to warownia na skrzyżowaniu szlaków handlowych z Małopolski i Śląska prowadzących na Morawy i Węgry. Możliwe, że w tym miejscu pobierano od kupców opłaty celne.
Od dawna szybownictwem podbeskidzka okolica słynęła. Niedawno mistrzostwo świata zdobył Sebastian Kawa z Międzybrodzia. Dziś mija okrągła rocznica związana z bielskim szybownictwem. 65 lat temu nastąpił oblot szybowca SZD – 9 Bocian. To polski, szkolno – wycieczkowy szybowiec o konstrukcji drewnianej, na dwa miejsca.
Kolejną postacią z Żywiecczyzny, znaną między innymi ze swojej działalności w AK, był Stanisław Słonka, pseudonim okupacyjny Stasiak (1898 – 1975), ksiądz, kapelan Komendy Obwodu Żywiec Armii Krajowej, a także członek Powiatowej Delegatury Rządu Londyńskiego na Kraj.
Czy wiecie że… w roku 1973 odbył się w Żywcu XV ogólnopolski turniej tenisowy o puchar przechodni ziemi żywieckiej? Z tej okazji wyemitowano medal, na którego rewersie widnieje wspomniany napis: „XV OGÓLNOPOLSKI TURNIEJ TENISOWY 1973”  w pięciu liniach jedna pod drugą, do tego tę samą stronę zdobi dalsza część napisu, jednak już w układzie tęczowym: „O PUCHAR PRZECHODNI ZIEMI ŻYWIECKIEJ”, który przedzielony został odwzorowaniem w kształcie trzech piłek tenisowych.
W ramach obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych odbędzie się spotkanie z Leszkiem Żebrowskim.
Uniwersytet Jagielloński liczy sobie ponad 650 lat. Akt fundacyjny tej uczelni - która początkowo nazywała się Akademią Krakowską - wydano 12 maja 1364 r. Co wspólnego ma z tym Żywiec? A no to, że z Krakowa do Żywca sprowadzano malarzy, rzeźbiarzy, którzy ozdabiali żywiecki zamek i kościół, ale - co interesuje nas najbardziej - na Uniwersytecie Jagiellońskim studiowali niemal od zawsze synowie mieszczan żywieckich.
W kwietniu ubiegłego roku głośnym stał się obowiązek dekomunizacji nazw ulic w polskich miastach. Fakt ten nie ominął również Żywca i przy okazji powrócił także temat pomnika, który przed zburzeniem kilkukrotnie obroniły... bociany. Jaki los ostatecznie czeka obelisk?
O kogo chodzi? O odwiedzającą ongiś Marię Krystynę Habsburg (1858 – 1929), która była arcyksiężniczką austriacką i królową Hiszpanii. Urodziła się niedaleko Brna. W roku 1879 poślubiła króla Hiszpanii, Alfonsa XII. Urodziła u syna, jednak Alfons XII zmarł tuż przed jego urodzeniem Maria Krystyna od 1886 porzuciła dworski przepych i poświęciła się wychowywaniu syna. Zabezpieczała koronę do czasu jego pełnoletności. Gdy Alfons XIII, w wieku 20 lat ożenił się i został pełnoprawnym królem, Maria Krystyna straciła swoją pozycję pierwszej damy dworu królewskiego. Resztę życia poświęciła działalności charytatywnej.
Przechadzając się po Sporyszu, trudno sądzić, że pewien zakład produkcyjny, nie przyciągający specjalnie wzroku, ma w swojej historii prawie 200 lat istnienia. Jedna z największych polskich fabryk, produkujących elementy złączne, którą prościej określić można „śrubiarnią”.
Czy wiecie, że w Żywcu znajdowała się skocznia narciarska? Warto o tym wspomnieć przy okazji sukcesów odnoszonych przez naszych skoczków.